Każdy może założyć KLS (Klub Ludzi Sukcesu). Nie potrzeba na to żadnych zezwoleń ani formalności. Potrzebna jest tylko pewna wytrwałość i przekonanie o słuszności przedsięwzięcia. Jeśli chcesz założyć KLS, dobrze jest zacząć od postawienia sobie pytania: "co ja z tego będę miał?". Jeśli nie znasz odpowiedzi na to pytanie, to może lepiej nie zaczynać...

Podobnie, jak z innymi celami w życiu, im więcej przyczyn, dla których coś robimy, tym większa szansa osiągnięcia sukcesu. Samo "dla idei", albo "dobrze by było" może nie wystarczyć, bo nie wystarczy Ci motywacji, aby pokonywać trudności, które z pewnością się pojawią. Dlatego najpierw przemyśl przyczyny swojego działania. Z chwilą, kiedy dobrze zrozumiesz co Cię motywuje, będziesz "szedł jak burza" przez wszystkie przeszkody na drodze do celu, założysz i poprowadzisz nowy, wspaniały Klub i na pewno spotkamy się na zjeździe Mistrzów Prawdy w roku 2000 w San Diego... Albo wcześniej.

Jeśli znasz już swoją motywację, dodam, że funkcja pierwszego prezydenta, czyli Prezydenta Założyciela jest dożywotnia i niezbywalna.

Możesz zacząć od kilku osób. Oczywiście lepiej, jeśli jest więcej chętnych, ale można zacząć w pięć - sześć osób. Idealny rozmiar Klubu to dwadzieścia, maksimum - trzydzieści osób. Przy większej ilości uczestników trudno jest sprawnie prowadzić spotkania i każdy z uczestników ma mniej czasu na swoje wystąpienia. Wyjątkowo liczne spotkania w łódzkim Klubie miewały nawet po osiemdziesiąt osób i był to dobry sygnał, że czas się podzielić.

Jak skontaktować się z potencjalnymi kandydatami do Twojego Klubu? Jest szansa, że inni czytelnicy tej książki w Twojej miejscowości też chcą założyć KLS. Możesz skontaktować się z księgarzem lub bibliotekarzem, dzięki któremu ta książka trafiła w Twoje ręce. Może zechcą Cię skontaktować z innymi. Możesz poprosić o włożenie kartki z Twoim adresem i telefonem do innych egzemplarzy TY to masz i rozwijaj (od razu okazja ćwiczenia Twojej asertywności i zdolności komunikacji), tak aby chętni zgłaszali się do Ciebie. Może dasz ogłoszenie do gazety albo napiszesz list do redakcji? Wystąpisz w radio lub telewizji? Porozmawiasz z naczelnikiem gminy? Działaj. W każdym razie zacznij działać już dzisiaj!

Jak już wszystko inne zawiedzie, napisz do nas: może będziemy w stanie skontaktować Cię z jakimś istniejącym Klubem w Twojej miejscowości. Tylko, błagam, nie pisz: "Chcę założyć KLS. Nikt mi nie chce pomóc i nie mam pieniędzy. Potrzebuję na początek dwadzieścia miliardów złotych" (nie, nie mam takiej bujnej fantazji, kwota autentycznie pochodzi z listu od jednego z czytelników książki JA).

Rozkręcanie Klubu wymaga cierpliwości i wytrwałości. Bądź przygotowany na liczne niespodzianki. Ludzie są ludźmi - będą się umawiać i nie przychodzić, będą krytykować i wyśmiewać...

Jak Ci będzie smutno i przykro, pomyśl że jesteś Atlasem, który dźwiga cywilizację na swoich barkach.

Tak naprawdę, Ty i ja znaczymy bardzo niewiele, ale jednocześnie bardzo wiele możemy zmienić na tym świecie. Spokojnie, systematycznie i z radością. Zaczynając od siebie. Żeby nam się lepiej żyło.

Po założeniu i rozkręceniu Klubu, napisz o swoich przygodach. Każdy nowy Klub ma w ten sposób nadawany kolejny numer. Mile widziane są również nowe pomysły. Powodzenia!